piątek, 30 marca 2012

Trudny czas oczekiwania

Od wielu dni poza małymi przyziemnymi sprawami, które w głowie się plączą coraz mocniej i wyraziściej przebija się mały strach. Z jednej strony człowiek bardzo się ciszy, że wreszcie ktoś go wysłuchał i się nim zajął, ale z drugiej strony oznacza to, że nadchodzi czas starcia się z tymi lękami, które rosły gdzieś tam głęboko przez te kilka lat. 

Na dniach muszę zadzwonić do lekarza prowadzącego w celu potwierdzenia terminu laparoskopii diagnostycznej, oraz zadzwonić na izbę przyjęć, by się zorientować co ze sobą zabrać na czas hospitalizacji. 

Dziś odebrałam kolejne badania, tym razem cytologia i mikro. Wygląda na to, że wszystko jest w porządku, żadnych infekcji, nieprawidłowości czy niepokojących zmian, co pozwoli na przeprowadzenie dodatkowych badań w trakcie laparoskopii a mianowicie sprawdzenie drożności jajowodów.
Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie, na razie pozostaje spokojnie i cierpliwie czekać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz