Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ból. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ból. Pokaż wszystkie posty

piątek, 26 lipca 2013

Laparoskopia II

Długo się nie odzywałam. Jakoś trudno mi sobie wszystko poukładać. Ciągle w głowie mi siedzi sprawa z policystycznymi jajnikami. Czekam na wizytę kontrolną, i czekam aż wróci drugi lekarz, do którego idę na badania hormonalne. Historia zatacza krąg, mój pierwszy ginekolog. Byłam u niej kiedy miałam 12 lat. Znajoma rodzinna, że tak powiem. Idę do niej się poradzić, jaką drogę wybrać, co leczyć. Dziś uświadomiłam sobie, że jak zacznę zajmować się jajnikami, to pobudzę wzrost i rozwój endometriozy. Jak wyciszam endometriozę, to nie robię nic z jajnikami. A mój lekarz, który mnie operował, nabrał wody w usta przed laparoskopią. 

Na początku czerwca wróciłam ze szpitala po laparo. Zdaje mi się, że zniosłam ją trochę lepiej niż poprzednią. (kwiecień 2012).

Plecy i ramiona bolały mnie po użytym przez lekarzy dwutlenku węgla i długo nie mogłam sobie znaleźć dobrej pozycji. Trochę pomagały leki przeciwbólowe. Brałam głównie pyralginę. Jak już wcale nie mogłam zasnąć w nocy to ketonal. 


Zmian endometrialnych na szczęście nie było dużo. Skoagulowano zmiany z zatoki Duglasa w pobliżu wiązadeł krzyżowo macicznych - ta sama lokalizacja co w zeszłym roku. Niestety nie można było pobrać wycinka ani porządnie wyciąć zmian, gdyż osadzone były one zbyt blisko jelit. Wycinanie zmian stwarzałoby zagrożenie.

Druga laparoskopia - powinnam już mniej się stresować. Mimo to kilka dni przed zabiegiem męczyły mnie złe sny i ogólnie mało spałam. Bardzo się stresowałam, ale nie potrafię określić czym dokładnie. Ogólny niepokój był spowodowany raczej brakiem wsparcia. Wariacki czas na to wszystko. Siedziałam sama w domu i za dużo myślałam. Szczególnie w nocy. Gdy przekroczyłam próg szpitala jakby mi trochę lęk się wyciszył. Byłam już przygotowana na cewnikowanie, wszelkie zastrzyki, welflony itp. Nawet mi się zbytnio jeść nie chciało (cały weekend praktycznie nic nie zjadłam) i gdy się dowiedziałam, że do poniedziałkowej operacji nic mam nie jeść nie zmartwiło mnie to zbytnio. Noc w szpitalu z niedzieli na poniedziałek była zaskakująca spokojna. Po raz pierwszy zasnęłam i to przed 22. Spałam jak dziecko aż do samego rana.

Na początku sierpnia wizyta kontrola. Trochę późno, ok. 2 miesięcy i nie biorę żadnych leków wyciszających. Nie wiem czy wracamy do leku Visanne, który brałam z przerwami ok. 11 miesięcy i nie zahamował do końca choroby, czy eksperymentujemy z innymi już droższymi lekami.
Póki co nie bardzo mam siłę o tym myśleć. Ciągle jestem skołowana i dość płaczliwa. Ale to wszystko normalny stan pooperacyjny (rozdrażnienie, płaczliwość, senność, apatia, bezsenność, wzdęcia) prawie wszystko mam, jak w podręczniku. Bezsenne noce, senne dnie.  

Po tym okresie 1,5 miesiąca mogę już powiedzieć, blizny goją się gorzej. Nie miały szwów wchłanialnych, przy zdejmowaniu powiedziano mi, że szwy były za mocno ściśnięte przez co pojawiły się sporę i bolące zaognienia. Smaruję je 2 razy dziennie jak nie zapomnę lekiem na blizny. Niestety czuje w wszystkich 3 miejscach zrosty. 

Przyznaję się bez bicia, że nie trzymałam się zaleceń lekarza. Lekarz powiedział do 6 tygodniu nie dźwigać, nie biegać, nie uprawiać sportu. A ja w między czasie miałam przeprowadzkę, więc trzeba było poupychac rzeczy, książki, opróżnić biurko, porozkręcać. Przesadziłam, ale chyba skończyło się na bólu i strachu. 

Teraz jest już całkiem nieźle. Jak przesadzę z dystansem w bieganiu to mnie bolą blizny, wiec staram się za bardzo nie przesadzać, ale człowiek musi się trochę ruszać... 

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Cisza przed burzą?

Długo nie pisałam, bo w sumie chciałam się trochę wyciszyć, i trochę może zapomnieć o problemach zdrowotnych.

Dzięki prawie 11-miesięcznej kuracji Visanne zapomniałam na chwilę o bólu. Po odstawieniu już na dobre tabletek czekałam na obudzenie się organizmu ok. 35 dni.

Na 2 tygodnie przed okresem miałam bardzo spotęgowany zespół napięcia przedmiesiączkowego. Bardzo bolesne i drażliwe piersi, ogólne rozdrażnienie, apatia.
Sam okres był w pierwszy 3 dniach bolesny, ale nie ze względu na endometriozę, co mnie bardzo ucieszyło. Nie czułam bólu jelit. Trochę miałam nienaturalnie wzdęty brzuch, ale jakby od żołądka i czasem biegunkę. w porównaniu do moich wcześniejszych problemów trawiennych to było nie do porównania.

Endometrioza wyciszona. Teraz trzeba zrobić wszystko, by jej ponownie nie budzić. Po weekendzie majowym dzwonie do mojego lekarza i zastanawiamy się co dalej. Lekarz chce operacyjnie zająć się moimi jajnikami. Na ostatnim badaniu USG lekarz stwierdził na obrazie zespół jajników policystycznych.
Dosyć mnie to zaskoczyło, ponieważ miałam USG dość często robione i żaden lekarz tego wcześniej nie opisał i nie wspomniał. Trochę mnie to nurtowało, więc nawet zajrzałam do moich badań z teczki:

badanie 2010-maj 
Cytuj:
(...)prawy jajnik o wym. 30 x 15 mm, lewy o wym. 32 x 16 mm oba jajniki z drobnymi pęcherzykami. W rzucie przydadków zmian patologicznych nie stwierdza się. Zat. Douglasa bez płynu

badanie 2010-wrzesień 
Cytuj:
lekarz pisał ręcznie i skrótowo, mało potrafię odczytać...
(...) Przydatki obustronnie bez zmian, zatoka Douglasa bez wolnego płynu.

badanie 2012-marzec
Cytuj:
(...)Jajnik prawy o wym. 30 x 19 mm z drobnymi pęcherzykami, jajnik lewy o wym. 33 x 23 mm z drobnymi pęcherzykami. Jajniki nieruchome w trakcie badania sugerujące istnienie zrostów w miednicy mniejszej. Zat. D. bez wolnego płynu.

badanie 2012-sierpień
Cytuj:
(...) Prawy jajnik 24 x 20 mm, lewy 26 x 21 mm, oba z drobnymi pęcherzykami o średnicach do 8 mm. W Zat. D niewielka ilość wolnego płynu (...)

opis laparoskopii 2012-kwiecień
Cytuj:
(...) jajowody obustronnie o prawidłowym przebiegu, zakończone strzępkami. Jajniki obustronnie makroskopowo niezmienione. Stwierdzono liczne ogniska endometrialne - w zat. Douglasa (...)

badanie 2013-marzec
Cytuj:
(...) Jajnik prawy o wym. 36 x 19 mm, lewy jajnik o wym. 29 x 15 mm. Jajniki policystyczne obudtronnie. W rzucie przydatków zmian guzowatych litych i torbielowatych nie uwidoczniono. Zat D wolna od płynu.

Trochę jestem zagubiona i nie wiem co myśleć o tych jajnikach. Czy jest to możliwe by wcześniej lekarze tego nie zauważyli, lub lekarz który robił mi USG źle zinterpretował obraz?
Eh dużo wątpliwości i jeszcze trochę czasu by wszystko się wyjaśniło. 
A słońca majowego niestety nie ma. Ale słońce nosi się w sobie. 

środa, 6 marca 2013

Tydzień Świadomości Endometriozy 2013



Czy wiece, że wstążki nie są tylko różowe? 
W poniedziałek, 4 marca rozpoczął się żółty tydzień - międzynarodowy tydzień świadomości Endometriozy

Endometrioza to choroba, na którą choruje co 10-ta kobieta, często o tym nawet nie wiedząc. 

Jeżeli w trakcie comiesięcznej menstruacji odczuwasz silne bóle, które uniemożliwiają ci normalne funkcjonowanie nawet po silnych lekach przeciwbólowych, odczuwasz silne bóle i problemy jelitowe, ból podczas stosunku, silne bóle podbrzusza to mogą być objawy endometriozy

Endometrioza to choroba polegająca na rozsianiu komórek endometrium poza jamę macicy. 

Czy wiesz, że średni czas od objawów do diagnozy to przeciętnie 7 lat?! To stanowczo za dużo! 
Endometrioza może dotyczyć Ciebie, bądź kogoś Ci bliskiego, matki, siostry, przyjaciółki, partnerki...



czwartek, 31 stycznia 2013

Zapomniałam jak kobiecość boli...

W ramach przypomnienia: 26 grudnia skończyłam kurację trwającą 7 opakowanie leku Visanne. Odstawiam i czekałam na wizytę u lekarza. W między czasie zapisałam się do nowego lekarza  (dziękuję za kontakt Dominico ;)) który zdecydował, żeby brać jeszcze 2 opakowania.

Ostatecznie między kuracją miałam 27 dni (czyli jakby jedno opakowanie bez ostatniej tabletki). Przez ten czas czułam się dobrze. Ale w trzecim tygodniu zdecydowanie poczułam jak mój organizm się budzi. Miałam  bardzo drażliwe piersi, do tego stopnia, że bielizna mnie bardzo podrażniała i wręcz sprawiała ból. Piersi się powiększyły znacznie. Miałam nabrzmiały brzuch (jak tuż przed okresem).

No i nagle znów zaczęłam brać Visanne. Dzisiaj łyknęłam 11-stą tabletkę. przy 9-tej pierwszy raz w ogóle od początku brania Visanne zaczęłam mieć mocne skurcze zwyczajne i charakterystyczne dla okresu. Nie czuję żadnego "złego bólu", za którym stoi endometrioza. Przez dwa dni mam lekkie plamienia, dzisiaj ból obudził mnie w środku nocy i nie pozwolił spać w ogóle. Nad ranem łyknęłam tabletkę rozkurczową i przeciwbólową, bo rzeczywiście są mocne. Ale cieszę się, że jest to "zdrowy" ból, który znam i nie ma w nim żadnych niepokojących objawów endometriozy. Nie mam dolegliwości bólowych jak idę do toalety, nie mam problemu z trawieniem i zaburzeniem trawienia. Krwawienie się wzmogło i to mocno. Organizm chyba się wkurzył że go budzę, potem znów lekami usypiam.

Wiem, że w trakcie brania Visanne wiele z was miała permanentne plamienia i krwawienia, więc póki co się nie martwię, ale jeżeli będzie boleć mnie za długo polecę do lekarza i skonsultuje się po prostu.

Zobaczymy co przyniosą kolejne dni.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Odstawienie Visanne

Już 19 dzień jestem na "odwyku" od Visanne, już za nim tęsknie, bo prócz niewielkich, i w zasadzie znośnych skutkach ubocznych, byłam spokojna i mogłam się poczuć normalnie. Raczej bez bólu. Chyba nawet trochę zapomniałam o endometriozie. 



Moje ciało budzi się ze sztucznego menopauzo - snu, i boję się, że wraz z moim ciałem budzi się też ona... Trudno mi określić, czy to tylko moje obawy i siła sugestii, ale jednak zauważyłam zdecydowaną zmianę na gorsze, jeżeli chodzi o trawienie i pracę jelit. Znów dość spore zaparcia i chwilowe ostre kłucie w podbrzuszu. Nie do końca wiem, ile trwa budzenie się organizmu i jak wygląda pierwszy okres po Visanne. Macie już jakieś doświadczenia po terapii? 

niedziela, 2 grudnia 2012

endometrioza: mit, tabu czy choroba?

Od kiedy tak naprawdę słyszy się o endometriozie? Natrafiam na wiele publikacji w internecie oraz na często spotykam się ze zdziwieniem kobiet gdy słyszą o endometriozie. Czy nasze mamy lub babcie mówiły coś na temat podobnych dolegliwości? Przecież jeszcze kilka - kilkanaście lat wstecz nikt nie mówił i nie słyszał o tej chorobie. Czym jest tak naprawdę endometrioza? W roku 1994 pewien lekarz pochodzący z Holandii postawił bardzo kontrowersyjny wniosek w jednym ze swoich publikacji naukowych: ENDOMETRIOZA NIE ISTNIEJE.



Patogeneza choroby wciąż budzi duże kontrowersje; powszechność łagodnych postaci endometriozy Johannes Evers uznał za podstawę do twierdzenia, że "endometrioza nie istnieje"
Z jednej strony coraz więcej się słyszy o tym bardzo trudnym schorzeniu, a z drugiej strony w świecie naukowym pojawiają się takie tezy. Okazuje się jednak, że na chorobę cierpi 5-7 % kobiet, w szczególności młodych pomiędzy 30 a 40 rokiem życia, badania statystyczne wykazują, że schorzeniem są dotknięte częściej kobiety rasy białej niż czarnej. Podstawowym problemem przy tym schorzeniu, jest bardzo duża ilość objawów, które nie muszą występować ze sobą wszystkie. Zdarzają się przypadki chorych kobiet, które nie mogą przez chorobę i towarzyszący jej ból normalnie funkcjonować, pracować, inne opisywane przypadki to kobiety, które wiele lat nie wiedzą o tym, że chorują (nie ma objawów bólowych, które były by dla chorych niepokojącymi) a dowiadują się o chorobie, gdy nie mogą przez dłuższy czas zajść w ciążę. 

Endometrioza - pierwszy raz opisana w 1690 r. Dziś opisana w spisie jednostek chorobowych pod numerem N80.0 - Gruczolistość macicy. 
I tak pod kolejnymi numerami zostały sklasyfikowane kolejne rodzaje endometriozy:

N80.1 - Gruczolistość środmaciczna jajnika
N80.2 - Gruczolistość środmaciczna jajowodu
N80.3 - Gruczolistość środmaciczna otrzewnej miednicy mniejszej
N80.4 - Gruczolistość środmaciczna przegrody odbytniczo-pochwowej i pochwy
N80.5 - Gruczolistość środmaciczna jelita
N80.6 - Gruczolistość środmaciczna w bliźnie skórnej
N80.8 - Inna gruczolistość środmaciczna o innej lokalizacji
N80.9 - Gruczolistość środmaciczna, nie określona


Do tej pory naukowcy i specjaliści spierają się jakie są przyczyny choroby. Na jednym z pierwszych miejsc na liście potencjalnym i hipotetycznych przyczyn choroby jest nieprawidłową gospodarką hormonalną kobiety a w szczególności znacznie podwyższony poziom estrogenów. Drugim często wymienianym źródłem choroby jest predyspozycje genetyczne, dysfunkcje układu odpornościowego, wahania i niestabilność stanu psychicznego i osobowościowego jednostki. Żadna z hipotetycznych przyczyn choroby nie została klinicznie potwierdzona. Jest jest to zbyt zadowalająca wiadomość. Jest jednak kilka wczesnych objawów, które mogę sugerować wczesne stadia choroby.

Większość kobiet chorujących na endometriozę opisuje, że stosunkowo wcześnie zaczęły miesiączkować w porównaniu do swoich rówieśniczek, a menstruacje były obfite, długie i nadzwyczaj bolesne. Problem polega na tym, że nie do końca zdajemy sobie sprawę, co jest normą a co poza normę wychodzi. Kiedy menstruacja jest zbyt bolesna i powinna wzbudzać nasze podejrzenia?

objawy endometriozyJestem jedną z kobiet, które choruje na tą chorobę. Długo zajęło mi, abym wreszcie usłyszała prawidłową diagnozę i podjęła leczenie. Moim zdaniem problem polega na tym, że o chorobie mało się mówi. Przez prawie 4 lata chodziłam po różnych lekarzach od lekarzy internistów, poprzez poradnie gastrologiczne, ginekologiczne, by wreszcie ktoś powiedział głośno słowo, którego nie znałam : endometrioza.

 To jest pewne... Gruczolistość środmaciczna - niestety istnieje! Choroba ta nie jest tylko bólem, który nawiedza raz w miesiącu, przy stosunkach. Pamiętajcie, że są to również zmiany, które zachodzą wewnątrz organizmu. Jeżeli czujesz, że coś boli za mocno, jeżeli stosunki powodują ból, nie daj sobie wmówić, że kobiety tak mają! Często spotykałam się z opinią, że histeryzuje, że miesiączka musi boleć, a jak bolą jelita i wypróżnianie, to pewnie źle się odżywiam. Najgorsze, że słyszałam to od lekarzy ginekologów ze sporym stażem, często od kobiet.

Dziewczyny, jeżeli cokolwiek was niepokoi, coś za bardzo boli, a lekarz, partner, rodzina bagatelizuje wasze odczucia i niepokoje, nie zostawiajcie tego. Radze pójść do innego lekarza, szukać specjalisty. Ja bardzo długo szukałam, i przejrzałam cały internet poszukując odpowiedzi. Kobiety powinny rozmawiać o swoich obawach, wciąż istnieje takie przekonanie, że o sprawach płciowych, intymnych nie wypada i nie wolno mówić, a kobiecą domeną jest cierpieć w ciszy i samotności, bo nie wypada.... Oto odpowiedź na pytanie, czemu 9/10 kobiet nie wie czym jest endometrioza.

poniedziałek, 29 października 2012

Skutki uboczne przy Visanne

Już niedługo stuknie mi branie Visanne przez pół roku. Na samym końcu notki cytuje z ulotki wszystkie skutki uboczne podawane i prawdopodobne przez producenta. Pamiętajmy, że jeżeli tylko jakikolwiek objaw, jakiś ból, lub coś co nas niepokoi zaobserwujemy w trakcie brania leku, to nie zwlekajmy! zgłaszamy się do lekarza lub farmaceuty jak najszybciej! Tu chodzi o nasze zdrowie. Pamiętajmy o tym! 




No dobrze, a jak to jest u Was? 
Co ja mogę z własnego doświadczenia mogę opisać Wam moje odczucia.
  • nie miałam ŻADNYCH krwawień i plamień w trakcie stosowania leku (nadal ich nie mam), ani w pierwszym miesiącu, ani w następnych,
  • nie zauważyłam również wzmożonych plamień, 
  • w pierwszych 2 miesiącach było raczej ok, nie pamiętam, żebym na coś konkretnego się skarżyła, 
  • po tych 2 miesiącach zauważyłam wzrost wagi, czuję się do tej pory opuchnięta, mimo, że mało jem,
  • jestem zdecydowanie bardziej drażliwa, płaczliwa,
  • trochę mi spadło libido i trzeba mnie troszkę przekonywać, ale ja chyba w sumie zawsze tak miałam. 
  • po 4 - 5 miesiącu zaczęły mi się dziwne bóle, lekkie, kujące jakby w jajnikach / jajowodach - myślałam, że to torbiel (czasem przy Visanne mogą siępojawić), ale badanie USG nie wykazało żadnych zmian na jajnikach czy jajowodach. A ból jest, pojawia się, pobolewa, trochę kuje i znika. Powiem szczerze, że trochę się tym niepokoje. Moja lekarka to zbagatelizowała (jak zwykle). Czy macie podobne dolegliwości związane z VISANNE? 
Visanne lek na endometrioza skutki uboczne

Visanne ból jajnika



 Często - od 1 - 10 % kobiet stosujących lek 

  • wzrost masy ciała
  • obniżony nastrój, problemy ze snem, nerwowość, utrata zainteresowania seksem lub zmiany nastroju
  • ból głowy lub migrena
  • nudności, ból brzucha, wzdęcia, rozdęty brzuch lub wymioty
  • trądzik lub wypadanie włosów
  • ból pleców
  • dyskomfort piersi, torbiel jajnika lub uderzenia gorąca
  • krwawienie z macicy/pochwy, w tym plamienie
  • osłabienie lub drażliwość

Vissane ból jajników


Rzadziej - 0,1 - 1 % kobiet stosujących  lek

  • niedokrwistość
  • utrata masy ciała lub zwiększenie apetytu
  • lęk, depresja lub nagłe zmiany nastroju
  • zachwianie równowagi autonomicznego układu nerwowego (kontroluje podświadome funkcje organizmu, np. pocenie się) lub zaburzenia uwagi
  • suche oko
  • szumy uszne
  • nieswoiste problemy z krążeniem lub kołatanie serca
  • niskie ciśnienie tętnicze krwi
  • uczucie duszności
  • biegunka, zaparcia, dyskomfort brzucha, zapalenie żołądka i jelit, zapalenie dziąseł
  • sucha skóra, nadmierne pocenie się, ciężki świąd całego ciała, występowanie owłosienia typu męskiego (hirsutyzm), łamliwość paznokci, łupież, zapalenie skóry, nieprawidłowy wzrost włosów, reakcja nadwrażliwości na światło lub problemy z pigmentacją
  • ból kości, kurcze mięśni, ból i (lub) uczucie ciężkości ramion i rąk lub nóg i stóp
  • zakażenie dróg moczowych
  • pleśniawki pochwy, suchość okolicy narządów płciowych, upławy, ból w obrębie miednicy, zapalenie zanikowe narządów płciowych z upławami (zanikowe zapalenie sromu i pochwy) lub guzek lub guzki piersi
  • obrzęk z powodu zatrzymania płynów
źródło: www.visanne.pl

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Jak szybko endometrioza może "wrócić"

Okazuje się, że może naprawdę szybko. Minął kolejny miesiąc po laparoskopii. Dziś mija dokładnie 68 dzień po laparoskopii. Dziś łyknęłam z rana moją 60 tabletkę Visanne, które miało mi uśpić endometriozę. Nie wiem, czy to Visanne na mnie nie działa, czy jednak działa i spowalnia rozwój guzków. 
Wizyta u lekarza przyniosła potwierdzenie moich smutnych przypuszczeń. 2 małe guzki pojawiły mi się w okolicy zatoki douglasa, na więzadłach krzyżowo macicznych. Dokładnie tam, gdzie 2 miesiące temu usunięto mi całą zgraje endometrialnych guzków. I bolą, dają mi znać codziennie choć przez chwilę. 

I co teraz? Czy to oznacza, że już zawsze będzie mi towarzyszył ból? Leki ustawiają mnie w chemicznej menopauzie, przynajmniej dzięki temu nie miesiączkuje, a na myśl o tym, że mogłabym i że wróciłyby bóle endometrium jakie miałam przy okresach przeraża mnie. Nie tak to wszystko miało być. 

W tym miesiącu byłam jeszcze na badaniu tarczycy i USG piersi. Wyniki na szczęście w normie. Przynajmniej tyle, bo gdyby do tego jeszcze doszły zmiany w piersiach lub problemy z tarczycą to nie wiem. Nie mogę przestać o tym wszystkich myśleć. Od kilku dni chodzę jak opętana. 

Już niedługo USG narządów rodnych, będziemy szukać, czy gdzieś jeszcze nie ma kolejnych zmian chorobowych. Dziś zmieniłam teczkę z moimi badaniami, bo mi się już papiery nie mieściły. To okropne, mam dopiero 24 lata. Nie mogę się z tym pogodzić. 

sobota, 31 marca 2012

Jak radzić sobie z miesiączką w podróży

Coraz więcej z nas narzeka na nieregularne cykle. W podróży, na wakacjach, w momencie kiedy jedyne co chcemy, to dobrze się bawić i wypoczywać, najmniej chcianą rzeczą jest niespodziewany okres. Sam okres nie jest tak straszny, jak towarzyszące mu dolegliwości bólowe oraz dyskomfort.

Nawet jeśli nie mamy problemy z nieregularnymi okresami, w podróży, przy zmianie klimatu, strefy czasowej lub z powodu po prostu nerwów i silnych emocji okres może płatać figle. Poprzedzające okres wzmożonych i intensywnych ćwiczeń fizycznych, ostre i rygorystyczne odchudzanie i znaczna utrata wagi również są powodami, gdy dochodzi do zaburzeń w cyklu. Okres może się przesunąć zarówno występując za wcześnie lub też później od spodziewanego dnia. Tak naprawdę, za zmiany i przesunięcia w cyklu odpowiadają hormony.

Gdy planujemy wakacje bądź podróże warto wziąć pod uwagę możliwość przesunięcia się okresu, jego wcześniejsze wystąpienie bądź spóźnienie. Niedobrym pomysłem jest zmiana lub odstawianie leków hormonalnych, gdyż może to powodować dodatkowe zmiany w cyklu. Odstawienie leków antykoncepcyjnych bardzo często powoduje znaczne opóźnienia wystąpienia menstruacji. Innymi przyczynami powodującymi opóźnienie lub anomalie okresowe są: intensywne i wyczerpujące ćwiczenia fizyczne i często związane z nimi nagłe odchudzanie i utrata na wadze.
W podróży warto zabezpieczyć się małym zestawem zawierającym bieliznę na zmianę, tampony (bardzo praktycznym rozwiązaniem są tampony z aplikatorem), podpaski, chusteczki nawilżane – bardzo przydatne i wygodne. Jeżeli podejrzewamy, że okres może nastąpić w dniu podróży, można wcześniej zabezpieczyć się zakładając wkładkę higieniczną bądź podpaskę.
Te z nas, które stosują leki hormonalne antykoncepcyjne (tabletki, zastrzyki, plastry itp. )można spróbować sterować okresem. Należy od razu po zakończeniu jednego opakowania tabletek (lub innego środka) nie robiąc 7-dniowej przerwy rozpocząć następne. W następnym miesiącu już normalnie stosuje się 7 dni przerwy. Przy każdej takie próbie warto zasięgnąć porady specjalisty. Brzmi prosto, ale zawsze należy pamiętać, że jest to ingerencja w pracę organizmu. Jeżeli zastanawiasz się nad tym sposobem regulacji okresów, zalecana jest wcześniejsza konsultacja z lekarzem. Zażywanie leków hormonalnych „w blokach” kilkumiesięcznych zmniejsza objawy endometriozy u kobiet, powodującej zrosty śluzówki wyścielającej ściany macicy.

Regulacja hormonalna cyklu wydaję się prosta i bezproblemowa, ale to nie znaczy, że każda z nas może zacząć samodzielnie i bezpiecznie sterować własnym cyklem! Zdecydowanie nie należy zaczynać brać tabletek hormonalnych by wyregulować cykl na czas wakacji czy wyjazdu. Konieczne jest wcześniejsza konsultacja z ginekologiem specjalista, szczególnie gdy zdarzają się plamienia czy krwawienia międzymiesiączkowe. Środków hormonalnych nie powinny stosować kobiety z chorobą zakrzepowo-zatorową, a także panie z niezdiagnozowaną zmianą w piersiach.

czwartek, 15 marca 2012

Początek mojej drogi

Od dłuższego czasu powracające problemy trawienne, naprzemiennie zaparcia z biegunkami, ogromny dyskomfort codziennego funkcjonowania. Ból zaczął mi doskwierać i zaczęłam go zauważać ponad 4 lata temu. Może dłużej, trudno mi powiedzieć. Na początku ledwie dostrzegalny, bagatelizowany, nieważny. Stopniowo jednak zwiększający się. Ból pojawiał się tylko w te kobiece, kiepskie dni. Od zawsze, od kiedy pamiętam miałam bardzo bolesne i obfite krwawienia menstruacyjne. Nierzadko zdarzało się, że ból menstruacyjny nie pozwalał mi wstać z łóżka. Bywały omdlenia, ogólnie rzecz biorąc był to czas, w którym nie potrafiłam funkcjonować normalnie. Ale był to ból znany. Ten ból, który towarzyszy mi do dzisiaj jest zupełnie inny. Ostry ból podbrzusza, miednicy mniejszej, nasilający się szczególnie przy wizytach w toalecie. Z rana jest najgorszy, doprowadzający do płaczu. 

Początek historii na pewno wyda się niektórym z was znajomy. Jestem w trakcie diagnozowania mojej dolegliwości. Lekarze wydawali różne opinie, wszystko niemiłosiernie ciągnące się w czasie. Póki co jestem po dwóch kolonoskopiach, które nie wykryły żadnych nieprawidłowości, biorę leki na zespół jelita drażliwego, zaczęłam zdrowiej jeść, lekkostrawne produkty, pije więcej wody, unikam słodyczy i czekolady. Jedyne czego nie mogę jakoś wyrzucić to kawa, ale w trawieniu widzę poprawę, nie widzę poprawy w comiesięcznym ostrym bólu w miednicy mniejszej. Większość lekarzy przekonywali, że to stresy, że jestem nieodporna na ból, że hipochondryczka. Inni diagnozowali i zapewniali, że to zespół jelita drażliwego, nieprawidłowa dieta, złe nawyki żywieniowe w połączeniu z bolesnymi miesiączkami dają taki efekt. Żaden z lekarzy tak naprawdę nie uwierzył, że ból jest nie do zniesienia. To chyba nie jest normalne, że tabletkami hormonalnymi przesunęłam sobie miesiączki, żeby tylko wypadały w weekendy. Czuje się zawstydzona, gdy ból ogranicza moje normalne funkcjonowanie, gdy nie mogę czegoś zrobić, bo ból wypełnia moje myśli. Bywa tak, że jem znikome ilości w czasie okresu, żeby tylko zminimalizować przykre doznania podczas wizyt w toalecie. Daleko mi od hipochondrii. Przez takie diagnozy i osądy na pewien czas odpuściłam konsultacje i lekarzy. Szczególnie męskie grono mówiące: "Kobiety tak mają, musi boleć, przestanie boleć jak urodzisz pierwsze dziecko". Mało pocieszające...

wtorek, 13 marca 2012

Bóle podbrzusza u kobiet - przyczyny.

Ostre, silne, często skurczowe po prawej lub lewej stronie podbrzusza (często stan zapalny obejmuje oba jajowody).
Dodatkowo nasilenie dolegliwości podczas wstrząsania często wysoka gorączka powyżej 39 stopni, żółtozielone upławy o nieprzyjemnym zapachu. 
Ewentualnie krwawienia między miesiączkami; nudności, wymioty, gdy stan zapalny obejmuje otrzewną. 
Kiedy - Rozpoczyna się nagle. 
Wstępna diagnoza : Zapalenie jajowodu / jajnika ostre. 

Ostre bóle skurczowe

Ostre przeważnie jednostronne bóle skurczowe (przypominające bóle porodowe), zatrzymanie miesiączki, lekkie krwawienia między miesiączkami
Dodatkowo: Dodatni wynik testu ciążowego
Ewentualnie: Nagłe ciężkie nasilenie bólu, deskowato twarde i napięte powłoki jamy brzusznej
Kiedy - pojawiają się nagle, szybko lub stopniowo następuje pogorszenie
Wstępna diagnoza: zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej poza macicą, przeważnie w jajowodzie, niekiedy w jajniku lub otrzewnej (ciąża pozamaciczna). 

Ostre lub stopniowo pogarszające się, umiarkowane tępe lub uciskające. Po lewej lub prawej stronie podbrzusza, niekiedy promieniują w kierunku pleców.
Dodatkowo: Niekiedy krwawienie między miesiączkami, czasami problemy podczas oddawania moczu lub stolca, np. utrudnienia oddawania moczu.
Ewentualnie: Nagle występujące niezwykle silne bóle podbrzusza przy skręcie szypuły lub pęknięciu torbieli, deskowato twarde i napięte powłoki jamy brzusznej.
Kiedy - Rozpoczynają się nagle i stopniowo pogarszają.
Wstępna diagnoza: Torbiel jajnika

Ostre lub stopniowo się pogarszające, przede wszystkim uczucie ucisku, niekiedy stałego, często plamienia.
Dodatkowo: Często objawy zakażenia pochwy, takie jak świąd, pieczenie i bóle pochwy.
Ewentualnie: Nasilone lub wydłużone krwawienia menstruacyjne, objawy ostrego zapalenia jajników, jajowodów, takie jak silne bóle podbrzusza, wysoka gorączka ponad 39 stopni.
Kiedy -  Pojawiają się nagle.
Wstępna diagnoza: Zapalenie macicy. 

Rozwija się powoli, początkowo bezobjawowo, podstępnie, uczucie ucisku w podbrzuszu, często rozlane bóle brzucha i pleców lub uczucie ucisku w miednicy.
Dodatkowo: Powiększenie obwodu brzucha (wodobrzusze), krwawienia poza cyklem menstruacyjnym
Ewentualnie: Nudności i uczucie pełności, dolegliwości związane z oddawaniem moczu i z wypróżnianiem.
Kiedy -Stopniowo się pogarsza
Wstępna diagnoza:  łagodny guz jajnika, torbiel jajnika, rak jajnika

Nawracające, uzależnione od cyklu menstruacyjnego. Rozlane lub miejscowo ograniczone bóle podbrzusza, rozpoczynające się w drugiej połowie cyklu miesiączkowego, największe nasilenie podczas krwawienia.
Dodatkowo: Bez dolegliwości podczas pierwszej połowy cyklu.
Ewentualnie: Ból podczas stosunku płciowego, cykliczne dolegliwości podczas oddawania moczu lub wypróżniania.
Kiedy - Niewystępowanie bólu uzależnione od cyklu menstruacyjnego na zmianę z silnymi bólami podczas krwawienia.
Wstępna diagnoza: Endometrioza z występowaniem ognisk w błonie śluzowej jamy macicy, w narządach jamy brzusznej.

Nawracające, uzależnione od cyklu menstruacyjnego. Niezwykle silne przeważnie skurczowe bóle podbrzusza podczas krwawienia miesiączkowego
Dodatkowo: Przedłużone lub bardzo silne krwawienia miesiączkowe, niekiedy krwawienie między miesiączkami.
Ewentualnie: Powiększenie obwodu brzucha, bezpłodność, częste parcie na pęcherz lub zatrzymanie moczu, trudności z wypróżnianiem.
Kiedy - Przede wszystkim podczas wypróżnień.
Wstępna diagnoza: Mięśniak macicy. 

sobota, 3 marca 2012

Dolegliwości trawienne

Problemy trawienne dotykają w dzisiejszych czasach coraz to więcej osób, głównie kobiety w każdym wieku, dzieci i osoby starsze. Najczęstszymi dolegliwościami trawiennymi są zaparcia, skurcze, bóle brzucha, biegunki, wzdęcia, uczucie pełności.
Statystycznie okazuje się, że kolo 40 % problemów trawiennych wynika z nieprawidłowej diety i niezdrowego i niehigienicznego stylu życia. Problemy wynikające z nieregularnych i niezdrowych, jedzonych na szybko posiłków. Często zdarza się, że przez cały dzień nie mamy chwili by zjeść coś na spokojnie. Pod koniec dnia najadamy się i napychamy. To pierwszy krok do zaburzeń trawiennych i złej pracy jelit. Wzdęcia, ból brzucha, podbrzusza, zaparcia  lub / i  biegunki mogą wskazywać na nadwrażliwość jelit.
Zanim zaczniemy biegać po lekarzach i panikować, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy objawy pojawiły się niedawno i są związane ze sterującą pracą, ciężką sytuacją w życiu prywatnym, nieprawidłową dietą, czy może stały się codziennością.

W wielu przypadkach problemy trawienne można rozwiązań zmieniając złe nawyki żywieniowe. Wprowadzenie w życie i przestrzeganie kilku prostych zasad może zażegnać problem z nieprawidłową pracą jelit i dyskomfortem trawiennym.
  • 2 - 3 litry wody dziennie - najlepiej niegazowanej wody mineralnej.
  • wybierać produkty bogate w błonnik (pieczywo z pełnego ziarna, warzywa, owoce),
  • dbajmy o kulturę spożywanych posiłków, starajmy się znaleźć chwilę w pracy, w biegu by spokojnie usiąść i zjeść. Lepiej jest zjeść mniej ale spokojniej, niż większe ilości w pośpiechu. Mniejsze ilości dostarczanych pokarmów zapewni szybkie jego strawienie bez nadmiernego zalegania i odkładania w żołądku.